Cholernie ważne w życiu człowieka są związki. Kiedyś ważny dla świata był Związek Radziecki, dziś już tak nie jest więc każdy ma swoje małe związki i małe stosunki do nich. Dajmy na to Daria ma swój związek ze swoim chłopakiem, Marian ostatnio zawiązał nowy związek o czym gromko informuje nas nasza-klasa, Maciej ostatnio jest poszukiwaczem-kreatorem nowego związku, kilka osób z nudów rozkminiało wzory związku chemicznego krzemu przed starożytną (rozkminiacze-jeszcze skończymy na UTP), ja od siedmiu lat nieprzerwanie i wiernie przebywam w Związku Harcerstwa Polskiego a Ani nie interesuje marnowanie czasu na związki.
Pytanie brzmi kto na swoim podejściu do związków z nas wszystkich wyjdzie najlepiej :P
Ploty i ploteczki:
1. Tytuł najbardziej romantycznego mężczyzny naszej grupy w semestrze letnim w kategorii "najtańsza randka" zdobywa... Krzysztof T. ! Otóż nasz kolega postanowił w piątek zabrać wybrankę swojego serca - Martę, którą calusieńka redakcja bloga pozdrawia - na jakże klimatyczny wypad na wykład z Nauk Pomocniczych Historii oraz Historii Starożytnej. Krzysiu dostał niestety ostatnie bilety, w środkowych rzędach, więc romantyczne opowieści, podczas seansu z prof.N. o tym jak podrywał swoją obecną żonę, raczej nie dały nawet cienia "efektu Kupidyna".
Cóż - pozostaje nadzieja, że luba bawiła się szałowo. Jeśli natomiast umierała z nudów, a mimo to postanowiła spędzić czas z "jedynym", to koledzy szczerze zazdroszczą :D Ponoć już niedługo wszyscy panowie przyprowadzą swoje dziewczęta na taką randkę- koszty małe ale "jak kocha to posłucha o wojnach punickich" ;-)
1,5. W poprzedniej notce nie wiedziałem czy pisać Remik czy Remig, sam Remigiusz nie postanowił rozwikłać tego zagadnienia ponieważ jak mówi ma kilka dys-dodatków do swojej osoby ;-) Ale dzięki ww.Marcie, studentce filologii polskiej, wiemy już, że prawidłowym zdrobnieniem dostojnego "Remigiusz" jest "Remik" ponieważ to jedno się zbezdźwięcznia, bo coś tam jest dźwięczne, tylko w ciągu wieków zaszło zjawisko kakofonii czy bagateli i to w sumie jest wina prasłowian.
2. Z kolei we wstępie wspomniany Marian oficjalnie poprzez we wstępie wspomniany serwer nk ogłosił światu, że oto ma nową dziewczynę. Jednakże ten nie stosuje nowoczesnych randek wykładowych lecz staromodnie wykorzystuje miłosne oddziaływanie spacerów po kapuścisko-glinkańskim lesie :) Jednakże Marianie! Zgodnie z kodeksem cywilnym jeżeli poświadczysz nieprawidłowe dane osobowe i wstąpisz w związek małżeński(czego Ci z nową dziewczyną życzymy) to będzie miała prawo unieważnić ślub. Dlaczego to piszę ? Otóż doszły mnie słuchy, że Ona wciąż myśli że masz na imię Marcin, czy Michał - jakoś tak. Musisz jej powiedzieć prawdę - że jesteś Marian. Marian Lufa.
3. Z kolei Ci co byli w piątek na maratonie wykładowym (dwuwykładzie prof.N + prof.M.) po tych kilku godzinach byli przeorani jak granica prusko-rosyjska. Maciej zasypiał, były odpały, jakieś rozmowy o kobietach i mężczyznach,. W pewnym momencie jednak Agnieszka B. zobaczyła za oknem bociana. Bociek! Bociek za oknem! No to ożywienie, niby bociek, ale można na niego sobie popatrzeć wszak na wykładzie nudno. Ale gdzie on? gdzie on? No tam stoi na słupie mówi Agnieszka.
I kilka osób naprawdę szukało tego symbolu wiosny który wywołał takie ożywienie i wiecie co ? To się okazał sztuczny bocian na neonie "Atlas- klej okej" -_-'
Maciej Śpi
4. Teraz kilka słów o moim małym szczęściu w nieszczęściu.
Dostałem na afterświęcie referacik z GeoHis. W czwartek wieczór szukam sobie autora i czasopisma z którego miałem korzystać, tytuł itp. I co? Nie mam tego, nie wiem gdzie posiałem. Miałem piątek na zdobycie artykułu, sobota zajęta wszak i na poniedziałek muszę to mieć gotowe. W bibliotece mi nie pomogli, ba! nawet trochę wyśmiali, desperacko chciałem iść do dr.Z. ale go nie ma w piątki. Została ostatnia opcja- wyczaić kogoś z grupy B lub C kto ma ten sam temat co ja. I zapytałem o to pierwszą osobę którą spotkałem z gr.B. - Adę - i okazało się, ze pierwszy strzał był celny, ona ma takim sam temat referatu! uff pożyczyła kserówki- uratowany :D w tym miejscu pozdrawia Adę połowa redakcji bloga, bo jest tak późno, że jedno moje oko śpi już sklejone.
A na GeoHisie było poprawnie, czyli referaty przeplatane uwagami Prowadzącego Zajęcia, najciekawsze z nich dotyczyły odnalezienia w okolicach Więcborka słupków granicznych przez pójście na siusiu. Wot taka już dola archeologa, okupione (okupane?) przypadkiem i ciężką pracą.
5. Kafar nadal nie może pisać komentarzy. W takim układzie nie pozostaje mi nic innego jak zasugerować Tobie, że jesteś na tyle duży by w swojej przeglądarce wyłączyć opcję "chroń przed niedozwolonymi treściami" i wtedy niniejszy blog będzie do Twojej komentospozycji :D
6. Remik bardzo mnie prosił żebym to wstawił, przytaczam nieco literacko zmienioną relację:
Maciej: "-Paweł, popraw te sznureczki przy bluzie.
Paweł: - ?
Maciej: -Nierówno są.
Paweł: -Ty byś tylko wyrównywał moje sznureczki.
Maciej: -Bo mnie w*urwia ich nierówność.
Paweł: -Nie no przegiąłeś. Już nie chce z tobą chodzić !"
Masz co chciałeś Remiku :P
7. Powstały nowe blogi z czego najbardziej zainteresował mnie blog Łukasza a w szczególności jego obfity wpis którą teraz tutaj skopiuję w całosci:
"Oto kolejny mój wpis wstałem rano o 7 i jeździłem 20 minut na rowerze stacjonarnym."
Cóż za zwięzła i konkretna informacja ! :P Podobno, żeby ją zamieścić Google Corporation musiało uruchomić dodatkowy serwer :D
8.Morał:
I nawet jeśli jest to nie do końca prawdą powtarzaj sobie "Eee! kobiety mnie pragną!"
to ja Marian!
OdpowiedzUsuńPaweł tobie to się nudzi ;p ale przynajmniej można się pośmiać ;) a dlaczego zmieniliście mi także nazwisko i to na Lufa??
P.S Ola wie, że jestem Marian ;p
a moge powtarzać 'eeeee! faceci mnie pragną'?:) nawet jeśli to do końca nie jest prawdą?:D
OdpowiedzUsuńhihihi
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń