wykopaliska ;-)

poniedziałek, 31 maja 2010

jeszcze jeden.

tym zdaniem nabijam post numer dziewiętnaście.

napiszę tutaj tylko tyle , że jadąc na zajęcia dowiedziałem się, iż na dzisiejsze TI należało zrobić tabelkę, mieć 20 postów na blogu i gotową stronę (?). Natomiast na okienku gdy sobie grałem z Krzysztofem w Jengę przyszedł Marek po rozmowie z panem wykładowcą od TI i powiedział, że jak chcemy zaliczyć przedmiot to mamy przedstawić nasze wypociny za tydzień. Liczę jeynie na to, ze do zadnego szumu komunikacyjnego nie doszło bo teraz siedzę sobie spokojnie w domu i nie mam zamiaru isc na infę za półtorej godziny :P

W kąciku muzycznym The Hives - Puppet on the string

Tyle.

PS - Remigiuszu, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.

wtorek, 25 maja 2010

zdradliwa Wena, raz jest, raz jej nie ma.

O monotematyczność i stronniczość można by mnie posądzić, bo niemal w każdej notce pojawia się nutka (ba! czasem całe symfonie!)o Remigiuszu, jednej z najbardziej kolorowych postaci w grupie. Ba ! Niektórzy by mnie pewnie posądzili o jakieś publicystyczne zauroczenie osobą ww. bi-studenta (politologii i historii) ale co ja mogę na to, że jak coś powie (o przepraszam - "Rzeknie.") i ja to tutaj napisze to się to zarąbiście sprzeda ? Marketing i komercja drodzy państwo :D

1. Jak co tydzień na łacince miała miejsce ożywiona wymiana zdań między panem mgr.Sp a Remigiuszem. Jak zwykle w przypadku tego typu rozmów udało się wyselekcjonować kilka złotych myśli, które teraz moja skromna osoba(nie tak skromna jak persona Remigiusza) może przytoczyć:

a)mgr.Sp. - Pan jesteś komikiem ? Idziesz Pan do szkoły aktorskiej ?
Remik - Nie, nigdy nie interesowałem się tym.
mgr.Sp. - To jest to talent dany od Boga.
Remik - Ja nie mam talentów - skromny jestem.

b)mgr.Sp. - Koledzy panu pomagają i widzę, ze im się pomysły wyczerpały.
Remik - I najgorsze, że zeszyt kolegi też się wyczerpał.

c) mgr.Sp. - Proszę przeczytać następne słowo.
Remik - 'Inter'
mgr.Sp. - Z jakim przypadkiem łączy się 'inter' ?
Remik - Z 'mediolan'.

d)mgr.Sp. - Czego pan wymachujesz rękoma ?
Remik - To jest mój taki body lengłydż.

e) mgr.Sp. - Widzisz pan panie S....ki, Pan Ro....ski się uaktywnił i odmienia za pana.
Remik - Bo ja mu oddałem Palmę Przywództwa.

2) Oczywiście na łacinie nie ma samego Remika. Otóż panowie Krzysztof i Kafar dokonali rozbioru słowa 'amissum 'na amisz i sum co można przełożyć na rybę z wąsami należącą do amisza. Z kolei słowo 'blandimentum' zostało sprowadzone do formy podstawowej "blendamed" co w swobodnym tłumaczeniu oznacza "mycie zębów".

Można by powiedzieć, że głownie opisuję wydarzenia okolic swojej ławki. Ale cóż - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia a ja siedzę na łacinie tam a nie gdzie indziej :P

3)"que" na końcu słowa znaczy "oraz" zaaapaamiętaać kur*aaa!!

4) Uzupełnienie notki poprzedniej.
paweł: "Mi się mylą te wszystkie gwiazdeczki prowadzące teleturnieje, Cichopek, Urnańska czy Mucha. Np. Kinga Rusin myli mi się z tą co prowadzi "You Can Dance"
reszta: -_-'
paweł: 0_-?
reszta: ale Kinga Rusin prowadzi YCD :P

5. W poniedziałek na przemysłowej miała nastąpić powtórka z potopu. Czekamy czekamy czekamy a tu nic - tsunami nie nadchodzi. Jednak media podały co innego : na TI zadzwonił do pana od TI jego znajomy z TVN. I cóż ten mu powiedział ? A tóż, że cała nasza ulica jest zalana i odcięta od świata, a studentów właśnie ewakuują. No ekstra tylko albo ktoś stwierdził, że historyków nie warto ratować i amfibie podjechały do tych z ochrony dóbr kultury, albo ktoś tu ściemnia żeby oglądalność podnieść. Wnioski takie, że nie opłaca się wierzyć mediom bo tragizują. Także nasze uchodźczynie z zalanego Solca Kujawskiego dementują informacje podawane przez telewizję o rozmiarach "katastrofy".

A tak w ogóle to jeden dziennikarz powiedział, ze zalane zostały miejscowości Toruń, Solec Kujawski i FORDON(!) :P

5. Na łacinie niektórym nudziło się tak bardzo, ze zamiast rozszyfrowywać deklinacje koniugacje i inne wariacje postanowili policzyć ile kwadransów jest w pierwszych dwóch miesiącach wakacji.
Odpowiedź brzmi - 5760

6. A za 2880 kwadransów egzamin u Mroza ]:->

7. Kącik muzyczny z myślą o Alicji, która nie docenia starego dobrego polskiego Hip-Hopu - Wena

8. Kafar w imieniu Remigiusza zaprosił Magdalenę do kina w sobotę na godzinę szesnastą. Jeśli któreś się nie stawi to jest tchórz i miętka pytka !

Tyle.

Morał: "Ro....ski, nie pierdol."

poniedziałek, 24 maja 2010

siedzimy na infie i jest nudno jak nie wiem.

tvn zadzwonił do pana od TI i powiedzieli że nas zalało. jednakże - wody nie widać.

więcej inf - wkrótce.

wtorek, 18 maja 2010

waszą Utopię utopię w potopie

Wybaczcie, że tak zamulam z wpisami ale termin goni termin i ciągle z czymś zalegam!
Wisła się ostro wpieniła, Odra zresztą też nabrała wody w usta, od tygodnia terroryzują nasz kraj. Z miasta do miasta płyną, a mniejsze wsie to już w ogóle pantha rei. Na domiar złego co jakiś czas pada !
Niektórzy to się spodziewają, że Wisła przed Bydgoszczą zawróci bo w tym mieście wszak nic się nie dzieje !
Optymiści jednak uspokajają - "dopóki Wisła płynie Polska nie zaginie".

1. Natomiast pesymiści zwracają uwagę na fakty - przemysłową już częściowo zalało (patrz-->artykuł)a fala kulminacyjna ma podejść do nas około 15tej. Niby od rzeki oddzielają nas zakłady przemysłowe ale czy nie powinniśmy na TI iść w kąpielówkach ? Tak czy siak o zamknięciu i odwołaniu zajęć a co więcej ewakuacji uczelni ani widu ani słychu, może po raz pierwszy od lat w basenie i fontannie na dziedzińcu pojawi się woda.
Powiem jedno - ja tylko czekam na uwagi dotyczące powodzi na Geografii Historycznej :D

2. Apropo GeoHisu na zeszłoponiedziałkowych zajęciach zadano nam pytanie ile to jest w skali 1:100 000 w rzeczywistości. No to paweł mówi, ze to 1kilometr. Na co pan wykładowca odpowiedział, ze na tej mapie (tu pokazał mapę) Nakło by wypadło poza mapą. No ale Remik z Jackiem liczą i też im wychodzi ze to 1km. Ale pan doktor nadal nie był przekonany. Chwilę jeszcze walczyliśmy, potem zrezygnowaliśmy, choć zostaliśmy przy swoim. No to w końcu pan doktor nakazał wyjaśnienie matematyczne zjawiska przekładania skali na rzeczywistość. To wywołało kolejną dyskusję odnośnie przeliczania i gdy w końcu coś tam zostało udowodnione to powiedziano nam magiczne (patrz--> morał) które zaprzeczyło dyskutowaniu, O ! :P
Pan poruszył także temat statystyki na studiach i jego zdanie nieopatrznie obiło się o uszy Remigiusza który wdał się w kolejną debatę nt. przydatności tegoż przedmiotu. No i efekt taki, że nie warto się wdawać w dyskusję gdy się jest na przegranej pozycji :P

3. Na łacinie poprawiliśmy koło, dużo łatwiej się je pisze gdy wiadomo z czego ono jest :P A poza tym to nie wiedzieć czemu grupę pierwszą niezwykle rozbawiło gdy paweł odmienił w dativie zaimek hic - D. Huius

4. Z cyklu deklinacja tygodnia trzy rodzaje słowa terrabillis by Krzysztof:
M: Tibilisi, F: Tibia, N: Terrible

5. W środę był wykład z profesorem z Rumunii. Miał być nt. Dacji ale zamiast tego mieliśmy rys historyczny Rumunii. Angielski profesora specyficzny ale fakt władania przez tego pana siedmioma językami imponujący :D Próbkę możliwości lingwistycznych pana profesora (kurcze nie pamiętam jak się nazywał)miał okazję poznać conotkowy bohater niniejszego bloga - Remigiusz. Pan profesor zapytał go in english czy wpisy do indeksów musimy zbierać po każdym wykładzie. No ale Remik nie zczaił i nieopatrznie powiedział , że mówi po francusku. To mu profesor wyjechał par francaise tak że Remas zwiątpił w to czy kiedykolwiek uczył się tego języka :p Ale pan psor się nie poddawał, zagadał jeszcze zie deutsch i tu nasz kolega student postanowił wybrnąć z sytuacji sprytnym "Ok, thank you, goobye!" ^^

To tyle bo muszę wracać do pisania listy uczestników biwaku mojej drużyny. Yo !

Morał:
1)"Matematyka to fakty i z nimi się nie dyskutuje."
2) "We all live in a yellow submarine"

środa, 12 maja 2010

jak Marlena Dietrich

Jest trzecia w nocy więc we wstępie zachęcam jedynie do obejrzenia jak się bawią studenci na świecie : Bad Romance

1. Było koło z łaciny. Prawdopodobnie była z łaciny. Delikatnie mówiąc minęliśmy się nieco z materiałem do niego potrzebnym. Nieprawdziwą okazała się plotka jakoby słówka na kole pochodzić miały z podręcznikowej czytanki ze strony 100tnej. A szkoda bo Maciej G. bardzo ładnie ją przetłumaczył i udostępnił. Czytanka ta okazała się jednak naszym zadaniem domowym więc na przyszły tydzień jesteśmy "przygotowani" :P
Bardzo odważne było jednak ze strony Remigiusza pytanie zadane w akcie desperacji:
"-Panie magistrze, ja chciałbym się tylko zapytać, co to jest 'ppa' ."
No niestety nie był to skrót od "przeciw pancernej armatki" a szkoda bo wtedy coś może byśmy wymyślili na ten temat a tak to niewielu się rozpisało nt. participium preasentis actvi.
Ach, łacina się na usta ciśnie !

2. Jaki czas temu zupełnie niepotrzebnie zadręczyła nas nagła sprawa fakultetów. Sądziliśmy, ze mamy to za sobą, ale w magicznej gablocie pojawiła się złowieszcza karteczka skierowana do I roku historii, ze mamy się stawić na spotkaniu z prof.Mac., poświęconemu wyboru specjalności oraz fakultetom właśnie. Zrodziło się pytanie czy my też mamy się na tym pojawić czy nie ? No ale większość z nas z przekory poszła do tej sali 112 by się dowiedzieć czegoś ciekawego. No i teraz już wszystko wszyscy wiemy co i jak. Stanisław postanowił mieć oczywistą jasność i jasną oczywistość więc tuż po tym gdy prof.Mac. powiedział, że spec.nauczycielska nie wybiera specjalności bo ją ma z definicji (no i o tym się trąbi cały rok), postanowił się zgłosić i zadać pytanie:
"- A czy specjalność nauczycielska także wybiera specjalność?"
Nie no po prostu w pewnych sprawach trzeba mieć pewność :P

3. Zaczepił nas pan mgr.A. (a jakie czajenie było czy powiedzieć "dzień dobry" czy "YO White Nigga!") i poinformował, że wykład z profesorem z Rumunii został przełożony ze wtorku na środę co oznacza,ze nie dość, ze nie minie nas łacinka to jeszcze będzie trzeba się pofatygować w dzień wolny- chyba że tekst o wpisach w indeks za ten wykład to był taki "straszak".

4. Na GeoHis mamy przeczytać rozdział o kartografii w książce pana Szymańskiego oraz przynieść żółtą, niebieską i brązową kredkę do kolorowania mapek. No ale coś mi mówi, że raczej niewielu członków naszej grupy w ogóle zajrzało do tejż lektury a jeszcze mniej zajrzy w nadchodzącym czasie :P

5. Założone zostało chomikuj.pl dla naszego kieruneczku naszej grupy. Dlatego kieruję do was dramatyczny apel :

WSTAWIAĆ TO CO MACIE DO CHOLERY !!

Dziękuję.

Morał: "Panie Remigiuszu, wyglądasz Pan jak Marlena Dietrich śpiewająca na beczce 'Ja jestem tylko po to by mnie kochać' w filmie 'Błękitny anioł' ". - mgr.S.

poniedziałek, 10 maja 2010

Galer ryje.

Atmosfera zaczyna się zagęszczać. Na razie powoli, nie można jej jeszcze ciąć nożem, nie powiesi się na niej siekiery ani nawet ramki ze zdjęciem, ale czuć w powietrzu zwiększające się ciśnienie nadchodzącej sesji. Cisza przed burzą ? Może i cisza, lecz czarne chmury już się gromadzą, coraz to nowe koła i zaliczenia są zapowiadane, niektóre już nawet zostały zrealizowane, a o innych zaczną przypominać już niedługo sms-ami kalendarze z Gmaila.

1. Niniejszy wpis warto by zacząć od kilku kronikarskich uwag na temat zeszłotygodniowych ćwiczeń z NPH. Należało na nie przygotować się z blazonowania herbu. Każdy wychodził na środek i prezentował co miał. I zwykle było to robione "źle" choć niewielu byłoby w stanie stwierdzić co było nie tak. No po prostu wykładowcy nie podobały się prezentacje, a to za mało, a to za duże informacje, a to czerwień się okazywała brązem (swoją drogą brąz to metal czy tynktura :P), a to za małe rysunki, zła legenda bo za długa, zła bo za krótka, złe pochodzenie herbu, a to zła kolejność prezentowanych treści a to jeszcze gorsza kolejność. Jak się zrobiło źle trzeba było usiąść, przemyśleć swoje postępowanie i poprawić wystąpienie w drugiej turze. Wzorem blazonowania stała się prezentacja Moniki, która w zachwyt wprawiła SamiWiecieKogo. Chłopcom najbardziej się spodobała się prezentacja Krzysztofa herbu "Hende Hoch", w klejnocie którego znajduje się tradycyjny francuski gest na powitanie wroga.

2. Na HisStarze mieliśmy przyjemność poznać doktoryzującego się magistra A. Znak szczególny - szerokie spodnie od Peji. Zajęcia prowadzi może bez szału, ale za to rzetelnie i co najważniejsze "nie wyciągnie konsekwencje jeśli nas w najbliższy czwartek nie będzie". Wszak godziny rektorskie HisStaru nie obejmują.

3. mgr A. - "Jakie dwie budowle zbudował Oktawian ?
Maciek - no Oktawian stworzył Pokój Rzymski...
mgr A. - hm? Pax Romana nie jest budynkiem."
Przy czym należy zaznaczyć, że Maciek mówi, ze odpowiadał na inne pytanie,zadane chwilę wcześniej :P

4. Psikus wyrządziła swoim studentom pani wykładowczyni języka angielskiego grupie Medium. Jako że z powodów zdrowotnych musi się udać do szpitala zarządziła kolokwium z którego oceny są przepisane na oceny na semestr. No i Średniacy mają uczucia mieszane jak trzecia deklinacja łacińska, bo z jednej strony mają już spokój z tymi przedmiotem, ale części z nich owo koło nie poszło.

5. Grupa PRO też miała koło z angola. Najwcześniej z koła wyszedł Kafar. Wszyscy daleko w polu z zadaniami a on skończył. Pani mgr.K. obejrzała jednak jego pracę a tu zonk - nie wypełniona cała jedna kartka z zadaniami. Co ciekawsze Kafar nie wykonał Listeningu i rozwiązując koło nie zwrócił uwagi, że zostało puszczone nagranie i cały rząd robi zadania z nim związane :P W przypływie dobroci i w drodze wyjątku sprowadzono Kafara do sali by mógł skończyć swój sprawdzianik. Listeningu nie wykonał jednak - nawet nie strzelał :P

6. Tytuł honorowej Gaśnicy Grupy A za zgaszenie największej ilości osób otrzymuje Daria:
Jacek - "Oj ja się muszę pouczyć tej łaciny."
Daria - "Po co ? I tak nie zaliczysz." :P

Paweł - " No ja muszę mieć z łaciny jak najwięcej, najlepiej piąteczkę bo z NPHów mi nie idzie i 3+ będzie...
Daria - I ty o stypendium myślisz ? " :P

Jarosława też jakoś Daria zgasiła, ale już nie pamiętam jak.

7. Jutro potężne koło z łaciny a Ty czas marnujesz na czytanie jakiegoś bloga. Jesteś do cna nieodpowiedzialny !

8. Na TI na ręce Miłościwie Nam Prezesującego Łukasza zostało złożone kolejne zadanie na zaliczenie z TI - tabelki do wypełnienia które mają się przekształcić w wykres. Do tego na Picasa Web mamy wstawić 15 grafik z pocztem królów polskich. Jacek podszedł do Pana RW zapytać się co ma zrobić jeśli ma nieobecności ponad limit. W odpowiedzi usłyszałe żartem że nie otrzyma zaliczenia. Powiedział nawet:
"- Studenci! Zbliżają się zaliczenia. Pana, panie Jacku, to nie dotyczy, ale niech pan posłucha."

9. W kąciku muzycznym nutka minionego koncertu juwenaliów na którym byli paweł, Monika i Szymon - Lao Che

Tyle na dziś.

Morał: "Proszę się nie przejmować tym co ja mówię."

PS - osiągnąłem połowę wymaganych wpisów do zaliczenia. a wy ? :P

niedziela, 2 maja 2010

Mayoowka

w ramach nabijania postów a z powodu nie wyrabiania się w terminowym umieszczania wpisów wstawiam tę oto skromną notkę w której chciałbym zakomunikować powiedzieć iż :

Po pierwsze na NPHach wybieraliśmy herby które mamy na najbliższoczwartkowe zajęcia opracować tak by opowiedzieć o nim na środku sali pokazawszy reprodukcję jego. Oczywiście byłoby to za mało toteż te same herby mamy także rozpisać w formie referatu. Dlaczegóż ? Poniewóż później będziemy z tych herbów egzaminowani - rzucą nazwę a ty weź rysuj z pamięci.
A propo rysowania to Stanisław kolorowe kredki w pudełeczku na NPH nosi.

No i w tym momencie apeluję by te referaty z niezbędnymi inf. z których (?) będzie (??) koło (???)

Po drugie Pan dr.han.Zo pochwalił nasze urocze koleżanki. W zasadzie to chwalił je bez przerwy. Co jakiś czas rozbrzmiewało "ach jak pani X ładnie pracuje!" co na pewno zachęcało do pracy studentki grupy A. A panowie ? A panowie potwierdzają - nasze koleżanki ładnie pracują :P

Tyle.

EDIT:
- łacina, wszystkie formy gramatyczne
- drzewa genealogiczne oddać
- koło z angola
- misja Mróz
- herb opracować
- herb narysować ?!

To będzie szalenie ciekawy tydzień. Teraz to dopiero możecie być niepocieszeni :P